Jakiś czas temu zostałem administratorem kilku fan page’y na Facebooku. Większość komentujących tam osób to nastolatki. To co czytałem na tych stronach spowodowało, że pomyślałem nad tym, by podzielić się z Wami moją opinią na temat tych osób. Swoimi przemyśleniami podzieliła się również moja znajoma – Hilda.
Na pierwszy ogień idą nastolatki, które mają „ciężko” w życiu. Ciągle widzę w komentarzach użalające się nad sobą dziewczyny, które pragną umrzeć. Oczywiście nie wiadomo jak trudna jest ich sytuacja. Tego nie można nawet się domyślać. Jednak myślę, że sporo osób, które tak pisze nie wie jeszcze co ich czeka. Myślą, że jak rzuci je chłopak to nie ma już sensu, by dalej żyć. Dla nich jest to największy problem jaki mógł się przydarzyć. Załamują się, popadają w depresję, tną się, chcą umrzeć… Może to być trochę żenujące, ale przecież w życiu czekają na nie większe problemy, z którymi mogą poradzić sobie jeszcze gorzej. Każdy przeżywa trudne okresy w różny sposób. Niektórych może bardzo zaboleć błahostka, która dla kogoś innego będzie niczym.
Temat młodzieży jest o tyle ciężki, że jest w nim wiele sprzeczności. Jak myślisz w jakim wieku są Ci ludzie? 14? 15? Jeśli tak to wiesz, mam o tym na prawdę mieszane zdanie. Mnie strasznie denerwują takie „dziewczynki”. Jasne że sama miałam te 14 lat, sama się już wtedy męczyłam ale… ale teraz jest na to moda. Dzieci szpanują, czym się da…. to jest przerażające… Przecież taki przykład to stronki na fb… patrz ile teraz tego… cały czas coś nowego, cały czas hasła „śmierć, lęk, samotność” itd… Młodzi ludzie patrzą na takie teksty i sami się zastanawiają jak to wcielić w życie. To samo z obrazkami… przecież patrzą na to też osoby nie mające problemów np. z samo okaleczaniem, a dzięki niektórym tekstom i obrazkom taka osoba wcześniej czy później sięgnie po ostre narzędzie. Tak to działa, mniej więcej…
Bardzo częstym zjawiskiem są również młode dziewczyny, które wysyłają „słodkie” komentarze… Za każdym razem gdy takie coś widzę chce mi się śmiać. Wysyłają od cholery serduszek, buziaków, albo piszą pod zdjęciami koleżanek jakie to one są piękne. A potem dochodzi do przeinteligentnej dyskusji, podczas której sprzeczają się kto jest ładniejszy…
Słodkie dziewczynki to najczęściej gimbaza… ah, oh, serduszka itd… to typowy wiek dla dziewczynek z gimnazjum. Poszukują pewnych wartości, hormony buzują, a że sa niewyżyte to chcą „zasłynąć” na portalach… przez to pragną być lubiane i akceptowane.
Ostatni temat dotyczy muzyki. Już od jakiegoś czasu chciałem o tym napisać i to jest najlepszy moment, by o tym wspomnieć. W moim przypadku skupię się na rapie, którego większość słuchaczy to gimbusy. Przez tak młodych ludzi, znani są raperzy którzy mają bardzo mało do zaoferowania. Przecież np. taki Kaen nigdy by się nie wybił, gdyby nie zaczął tworzyć głupiej muzyki, która ma na celu przyciągnięcie młodszych… Oczywiście ma kilka poważnych kawałków z dobrym przekazem, lecz większość utworów jest bezwartościowa. Na polskiej scenie jest o wiele więcej takich osób, którzy wybili się na dzieciakach. Młodzi ludzie chyba nie wiedzą za bardzo co w tym gatunku jest ważne. Oczywiście nie twierdzę, że ja to wiem, bo każdy wymaga czegoś innego i pewnie to, co mi się podoba w rapie, inni by wyśmiali. Gdy na Facebooku czytam komentarze użalających się nad sobą ludzi, którzy lubią tematy o samobójstwie, nienawidzą ludzi albo chcieliby wybić cały szajs chodzący po naszej planecie zauważam, że większość z nich słucha metalu lub rocka… rzadko zdarza się żeby to był rap, a jeszcze nigdy nie widziałem kogoś, kto by się tak zachowywał, a słuchał by reggae. Od zawsze mnie to zastanawiało.
Metal i rock to muzyka specyficzna, jest to pewnego rodzaju bunt, wiem to też po sobie…. Wzięło się to w końcu z punka i punk-rocka. To był swojego rodzaju protest młodych osób. Teraz jest to pozornie mylone. Wszystko się gdzieś pozmieniało, zabliźniło i powstają takim sposobem nowe subkultury…. akurat metal i rock mają specyficzne brzmienie, jest to nie ukrywajmy mocna muzyka która wprowadza w jakiś trans…. niby mocna, a doskonała do przymulania. Nie dość że słowa są mega puste i wywołują pewną niedogodność, zmuszają do własnych interpretacji.
Nastolatki w internecie to szeroki temat, o którym można by długo pisać, lecz myślę że najważniejsze tematy udało nam się poruszyć.
0 komentarze: